Bo prawo było zbyt sprawiedliwe - to hasło Henryka Sawki umieszczone obok poobijanych twarzy Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak. Pokazał te sińce rano w tvn24. Udowodnił, że żart w narodzie nie ginie! Tuż przed nim - w jednej chwili - zaspani widzowie też pokazali, że dystans nie jest im obcy. SPJN to był ukłon w stronę odszczepieńców z PiS. Stowarzyszenie Poranek Jest Najważniejszy było spontaniczną obywatelską odpowiedzią na polityczne stwierdzenie, że nie ma rzeczy ważniejszej niż Polska.
Byli oczywiście i tacy, którzy pisali, że nazwa organizacji odrzuconych z PiS brzmi jak słynne „Deutschland uber alles” ale ci nie przekroczyli marginesu. Szczęśliwie - tak czuję - zanika mocno wzbierająca po Smoleńsku i Łodzi fala żółci, którą wylewali w sieci zwolennicy jedynego słusznego prezesa. Bawiąc się nazwą i celem organizacji w jednej chwili mieliśmy wśród członków księdza, lekarza, prawnika, księgową i psycholożkę. Licząc wszystkich starczyłoby nas na poważny klub sejmowy, który przykryłby czterolistną koniczynę peeselu listkiem marihuany. To była forma pozytywnego odlotu. Potwierdzenie, że kiedy ludziom zaproponować rozsądek - biorą go w ciemno.
Tymczasem szef PiS chcąc podtrzymać silną w jego partii tradycję epistolograficzną sprzedaje w sieci swój nowy pomysł - „List do Polaków”, wersja audio-wideo. Schludny pokój, wazon biało-czerwonych kwiatów i smutny głos Jarosława Kaczyńskiego, który zamiast mówić o samorządzie rozmawia z bratem. - Kochany Leszku, będziemy realizować twój testament. Będziemy budowali silne polskie państwo. Silną Polskę szczęśliwych obywateli. Na zdrowy rozsądek kiedy się chce budować trzeba patrzeć przed siebie (ewentualnie pod) ale nie cofać się. Choćby z uwagi na przepisy BHP. Pamięć o Lechu Kaczyńskim nie przyspieszy wylewania asfaltu na drogach albo stawiania nowych przedszkoli.
Prezes Kaczyński zatraca się w starciu z demonami przeszłości zamiast nakłuwać rząd za leserstwo. Stowarzyszenie, które rozkręcają byli/obecni* ludzie prezesa ma premię za świeżość ale nic poza tym. Państwo są na razie nieśmiali, tacy co to chcą ale się boją. Proponują spokój, rozmowę, poważne tematy a nie pranie po pysku. Fajnie ale w nowej koalicji PO-PJN za dużo byłoby idealizmu a za mało roboty. Upieram się, że to Robota Jest Najważniejsza!
* nieaktualne skreślić
Ten tekst to wyraz moich osobistych poglądów, nie należy go identyfikować z linią programową redakcji TVN24