5/22/2014

Mikkeizmy na trzeźwo

Marek Kondrat: „idą młodzi, Polska się zmienia. Z mendowatej na zachwycającą”. Zawsze miło się go słucha, zawsze trudno się z nim nie zgodzić. Do teraz. Wyniki szkolnych prawyborów do Parlamentu Europejskiego w Zespole Szkół Akademickich w Zielonej Górze dają neofaszyście Korwin-Mikkemu 42 procent poparcia młodych Polaków. Platforma dostaje 13 procent, a Ruch Narodowy, bliźniak Korwina, 9 procent. To jest wyborcze podium na miarę możliwości młodego Polaka.

Korwinowcy na facebooku są najsilniejsi. Lider ma 314 tysięcy lajków od wiernych. Dlatego prosi: „Walczymy z nieprawdopodobnymi atakami całej tej bandy „polityków” i ich pachołków. Potrzebujemy w ostatnim tygodniu wielu spotów w czasie płatnym – niestety: wysoko. Proszę więc o hojność – dziś, najpóźniej jutro – bo musimy to wszystko poopłacać!”. Załóżmy, że Janusz Korwin-Mikke ma głos płynący z siły mandatu. Jego słowa stają się ciałem:

# Gdyby pan się znał na kobietach, to pan by wiedział, że zawsze się troszeczkę gwałci 
# Nie ma dowodów na to, że Hitler wiedział o Holokauście
# Gdyby kat powiesił mi ojca, to płaciłbym mu emeryturę. On wykonał swoje polecenia
# Musimy stanowczo powiedzieć naszym kobietom, starcom i dzieciom: Żadnych eksperymentów! Żadnego „współdecydowania” 
# Chciałbym odebrać prawo wyborcze wielu osobom, nie tylko kobietom
# Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość
# Gdyby w '39 co drugi Żyd miał broń, nie byłoby Holokaustu
# Homoś to jest rzecz normalna. Natomiast geje, tfu, to jest banda chamów importowanych z zagranicy
# Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinniśmy oglądać ludzi zdrowych, pięknych, silnych, uczciwych, mądrych – a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów – i inwalidów
# Śmierć np. znajomego narkomana mnie martwi – ale fakt, że narkomani umierają, jest zjawiskiem społecznie pozytywnym

To tylko kilka mikkeizmów. Bywa w czasie lektury, że mam problem podobny do profesor Staniszkis: „Mikke ma w sobie coś, co jest w polityce praktyczne i zabójcze: jest taki logiczny, jest taki klarowny”. Bo czy nie można się zgodzić ze zdaniem: „Skok z szóstego piętra jest z całą pewnością bardziej szkodliwy niż zażywanie heroiny, aczkolwiek nie zakazujemy budowy szóstych pięter”. Albo „To nie ja mam się podlizywać wyborcom, to oni muszą mieć na mnie ochotę”. I wreszcie „Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos?”. Wciąż nie ma lepszego. Wierzę jednak, że w tych wyborach menel spod budki wytrzeźwieje  zanim doczołga się do urny Korwina. 

Ten tekst to wyraz moich osobistych poglądów, nie należy go identyfikować z linią programową redakcji TVN i TVN24


5/07/2014

Bić trzeba umieć

Branżowe pismo "Press" przetrzepało mi tyłek ale zostawiło na nim także ślady szminki. Że gbur, że umie mówić dużo ale o niczym, że przy Smoleńsku nie płakał ale innym razem łzy upuszczał ze śmiechu, że w XFactorze drewniana podłoga miała lepsze żarty niż on. Generalnie piszemy o nim, bo nas wku...a. Dziękuję! Jak ja lubię wku...ć teoretyków dziennikarstwa.

Moja praktyka zaczęła się w wieku lat 15. Zanim nie przeczytałem tych pressbredni uważałem swoją dziennikarską inicjację za życiowe przekleństwo. Nic tak nie frustruje jak bycie w skórze starca w wieku wczesnośrednim. Lektura wspomnień moich przyjaciołowrogów zmieniła to podejście. Widząc ich spółkowanie z redakcją "Press" jestem dumny, że tak wiele nas dzieli. W przedszkolach w Szwecji dają dzieciakom do zabawy aparaty fotograficzne, tablety, kartki i ołówki. Zachęcają by relacjonowały swoją zabawę, rozmowy, spotkania. To buduje przywiązanie do gazety, najprostszej w tym wieku dziennikarskiej formy. Im później, tym gorzej, co widać na przykładzie pressfuhrerów. 

Na początku każdego spotkania z grupą moich nowych studentów zadaję to samo pytanie: skąd bierzecie wiedzę o świecie? Zawsze odpowiedź poprzedza długie, smutne milczenie. Kiedy mówią: „z Internetu” pęka mi serce. Wieszam się przy słowach: „nie klikam tytułu, bo nie mam kiedy”. Dziennikarstwo to nie jest zajęcie dla każdego. Ale dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzeba umiejętności patrzenia szerzej, widzenia głębiej, czytania częściej. W świecie gdzie śmierć Ryśka z Klanu jest ważniejsza niż mordowanie cywilów w Syrii musimy uczyć się rozumieć świat najszybciej jak się da. Po mutacji jest już za późno. 
    
Ten tekst to wyraz moich osobistych poglądów, nie należy go identyfikować z linią programową redakcji TVN i TVN24