5/08/2008

Wrocław



Spędziłem dwa dni we Wrocławiu
można - jak się okazało - nie pędzić
nie zrzędzić, nie zakurzać się na innych
nie wstawać bladym świtem
nie czuć zmęczenia byle wyprawą do centrum

Tylko martwi mnie spotkanie ze studentami
mili młodzi ludzie
dziękuję, że zechcieli posłuchać żółtodzioba ale
nie można być naiwnym we współczesnym świecie
szczególnie w tym zawodzie
tu się nic nie dzieje nagle
jednostkowo
proszę o tym pamiętać