2/12/2008

Mnóżcie miłość do niego

Czas zmienić podejście. Można było szybciej ale przecieranie oczu (bywa) trwa. Jedni spóźniają się z wiwatem, bo źle słyszą, inni mają poważne problemy z bardziej przenikliwym spojrzeniem. A przecież dawał tyle sygnałów!

Niczym gorsza kopia Kazimierza Wielkiego zastał Polskę zjednoczoną a zostawił podzieloną. Jako jedyny umiał zastąpić czerń czernią i biel bielą. Na nowo napisał definicję zła i dobra. Widział ZOMO tam, gdzie nie widział siebie. Zmienił znaczenie słowa wróg, zakazał używania określenia przyjaciel. Wiedział co to dystans do siebie i swojej rodziny. Pierwszy oddzielił marihuanę od konopi. Nadał nowego sensu pojęciu luzu. Pioniersko potraktował szacunek dla kobiet – próbował zagłuszyć ich żołądki, bo nie zjadły kolacji (nie mylić z głodówką).

Pozwolą Czytelnicy, że w tym miejscu brutalnie przerwę pisanie laurki. Z okazji czternastego lutego i nie tylko proszę - idźcie i rozmnażajcie miłość do prezesa!


Ten tekst to wyraz moich osobistych poglądów, nie należy go identyfikować z linią programową redakcji TVN 24.