4/15/2008

Zawód: amator

Nie leczę, bo nie umiem. Nie maluję, bo nie śmiem. Nie wyrywam zębów, bo nie skończyłem odpowiednich studiów. Nie łapię bandytów, bo jestem na to zbyt słaby. Nie gram na giełdzie, bo maklerka to dla mnie czarna magia. Wiem w czym jestem słaby i się od tego trzymam z daleka.

Zasada mało odkrywcza ale uczciwa. Nieznana w Pałacu Prezydenckim. Można zaryzykować statystykę, że połowa imprez organizowanych przez Pałac kończy się wpadką, skandalem, zażenowaniem albo wszystkim po trochu. Pominięcie nazwisk prawosławnych duchownych, przeniesienie obchodów katyńskich, wiecznie poprzekręcane flagi, niepasujące drzewce, zbyt skomplikowane dla prezydenta słuchawki, notoryczne zagubienie w protokole.

Lech Kaczyński nie ma łatwego życia. Wciąż pod górkę. Można mu gratulować brata i współczuć współpracowników. O ile jednak rodziny się nie wybiera, współpracownicy świadczą o Szefie.


Ten tekst to wyraz moich osobistych poglądów, nie należy go identyfikować z linią programową redakcji TVN 24.